niedziela, 7 kwietnia 2013

Rtęć spadająca z nieba, plantacje mandarynek i bogowie z zaświatów - czyli List do Momo. /Haru

TYTUŁ: List do Momo
STUDIO: Production I.G
REŻYSER: Hiroyuki Okiura
SCENARIUSZ: Hiroyuki Okiura

Anime zostało wydane w roku 2011 czyli nie tak dawno. Jednak całość jest zrobiona w stylu dawnych produkcji Studia Ghibli itp. Klimat tego filmu jest nie zwykły. Mała wyspa na Morzu Wewnętrznym, góry służące jako plantacje mandarynek, świątynie w śród drzew. Pięknie, pięknie. Całość jest magiczna, bohaterowie są niezwykli, muzyka piękna. Aw, aw i w ogóle. Ale przejdźmy do konkretnej recenzji. 
Scenariusz jest na naprawdę wysokim poziomie. Przedstawienie pomysłu jest praktycznie bez wad. Ciężko jest mi powiedzieć o tym anime coś złego. 
Weźmy się za bohaterów. 
Na początek pseudo Makka Pakka. 
 Jeden z bogów. Zachowuje się jak małe dziecko. Nie umie pisać, czytać raczej też nie. Głupiutki. Choć jakby nie spojrzeć jego boję się najbardziej. ._. Nosi wdzięczne imię Mame i chyba jako jedyny nie jest wiecznie, przeraźliwie głodny. 
Następny w kolejce to "Pan Złote Zęby". 
 Jego imię brzmi Iva. Podobno potrafi zjeść człowieka jednym kłapnięciem zębów. ;A; Swoją drogą, nigdy nie zamyka ust do końca... Dziwne. Je wszystko co popadnie. Mandarynki, arbuzy, marchewki, żywe dziki. Norma. 
Kolejny z bóstw to Kawe. 
 Obdarzony mocą SUPER PIERDÓW! Leniwy, ale (podobno) najmądrzejszy z nich wszystkich. Przynajmniej tak wnioskuje. Trochę denerwuje mnie jego obecność w tym filmie, ale cóż... SUPER PIERDY i wszystko da się wybaczyć. ^^'''
No i nasza tytułowa bohaterka Momo. 
 Niby normalna dziewczyna. Pomijając schizofrenię, paniczny strach, odizolowanie od świata, no i głupotę. Mimo tych kilku cech jest całkiem... Całkiem ciekawą postacią. Troszkę nudna, ale to nic! 
To tyle o postaciach. Teraz troszkę o kresce i animacji. 
Anime jest naprawdę pięknie zrobione. Kreska bez zarzutów. Kolorystyka nie przytłacza, nie ma tam żadnych błędów w stylu: sześć palców u jednej dłoni, albo dwie głowy. (czekaj... Dwie głowy? ;__; W sensie dwie głowy na dłoni, czy jak? Zgubiłam się.) Animacja jest na bardzo wysokim poziomie. Płynność ruchów postaci i cała ta oprawa jest piękna. Do tego krajobrazy gór i dolin nad morzem. Aw, aw. Cud, miód i malinki. x''D 
Pomimo, że całe anime wydaje się dość zabawne są tam poruszane różne tematy. Może czasem mniej widoczne, ale wątki nad którymi możemy się zastanowić naprawdę istnieją. 
Jeśli nadal zastanawiasz się nad obejrzeniem tego anime to wiec, że możesz przestać. Włącz guziczek start i pogrąż się w pięknej opowieści twórczości Hiroyukiego Okiury. ^^ 






Brak komentarzy:

Prześlij komentarz