czwartek, 31 stycznia 2013

Zintegrujmy się. x''D /Haru

Heh, wiem, że wszyscy jesteście martwymi zombi i nie wiecie co to komentarz (wybaczcie za moją chamskość ;__;), ale baaardzo bym chciała żebyście się przemogli i napisali pod tym postem jakie jest wasze ulubione anime/ulubiona manga, lub też jakiej mangi/anime nie lubicie najbardziej. ^^''' Chciałabym troszku poznać swoich czytelników. :3 O ile ktoś tam w ogóle czyta.
A więc do dzieła!

Uwaga! Szukam weny. Jeśli ktoś posiada jakąś na zbytku, chętnie się nią zaopiekuje. /Haru

Troszku Was zaniedbałam... Dawno nie dodałam żadnego posta. ;__; Wybaczcie.
Byłam zajęta nowym Fanpejdżem na Fejsbusiu. x''D Czytam mangę, zaraz wracam.
A tak poza tym całe ostatni dni spędzałam na szukaniu weny. Piszę opowiadanie na polski (temat dowolny) i nie do końca wiedziałam co napisać. He, he. .__.
Mam już osiem stron <pani będzie miała co czytać>, a to dopiero początek.
Co ciekawsze natchnienie znalazłam w mangach. ^^ Konkretniej:

  • Orange
  • Harem de Hitori <he, he. Yaoistka: mode on :3>
  • Sukitte Ii Na Yo
  • Mon Seul <nie pytajcie czemu...>
  • Bakuman
No więc to tak. Wszystkie szczerze polecam (może z wyjątkiem Mon Seul, bo ta była bardzo dziwna ;-;). Miłego czytania, jeśli ktokolwiek odważy się którąś z nich sprawdzić. ^^'''

wtorek, 29 stycznia 2013

Death Note... Czy na prawdę chcesz go mieć? /Haru

Zastanawialiście się co by się stało gdyby ktokolwiek naprawdę znalazł Death Note'a. Nie koniecznie musiałby stać się wielkim Kirą, ale gdyby jednak, jak by wyglądał nasz świat?
Ludzie pogrążyliby się w panice? Czy może nie uwierzyli w taką moc?
Sądzę, że nie wiele osób uznałoby, że posiadanie notatnika śmierci jest możliwe. Więc jak by się to potoczyło?

Teraz pytanie co ty byś zrobił wpadając w posiadanie takowego notesu?
Ja zapewne nie wierząc, że jego moc istnieje spróbowałabym go użyć. xD I sprawy potoczyły by się mniej więcej tak jak w anime... (Bójcie się!) ;-;

I kolejne pytanie, czy chciałbyś go mieć?
Ja nie. Za bardzo bym się bała jego mocy (nie wspominając o Shinigami, który już na samym początku przyprawiłby mnie o zawał).

Mam tylko nadzieję, że żaden znudzony Bóg Śmierci nie "zgubi" na Ziemi swojego Death Note'a i, że żaden "genialny" nastolatek go nie odnajdzie. ^^
Hej, a co sądzicie o Life Note?

poniedziałek, 28 stycznia 2013

Annarasumanara. /Haru

Annarasumanara... Strasznie długa nazwa, bardzo fajnej mangi. ;-;
Znaczy się, o ile można nazwać mangą koreański komiks. ^^
Podoba mi się w nim to, że łamie większość zasad.
1. Najpopularniejszy chłopak w klasie wcale nie jest ładnie narysowany.
2. Jeśli istnieją tam jakiś wątki miłosne nie są one tak banalnie prosto przedstawione.
3. Porusza tematy, do których nie wszyscy podchodzą z uśmiechem na ustach.
I tak dalej i tak dalej...
Kocham. *-*
A do tego dość niekonwencjonalna kreska. :3

niedziela, 27 stycznia 2013

Mój sąsiad i ja - czyli jak przełamać nieśmiałość. /Haru

Nie dawno się przeprowadziłam i nie uwierzycie (wiem, że uwierzycie, bo to nic niezwykłego...) zamieszkałam koło chłopak, który również interesuje się M&A. *-*
Ja to mam szczęście. x''D
Zapewne nie wiele obchodziłoby mnie jego istnienie gdyby nie podzielał mojego hobby.
Jestem straszna. ;-;
Coraz częściej słysząc jak ktoś na ulicy rozmawia o Japonii lub wymienia tytuł jakiegoś anime chcę do niego zagadać. Przyłączyć się do rozmowy... Ale jakoś się wstydzę <tak Haru się wstydzi...>. ;__;
Może w przyszłości mi się uda! Nie sądzę... ^^'''
Życzcie mi powodzenia.
A co do sąsiada, już zdążyliśmy się zaprzyjaźnić. He, he.
(Cuticle Detective Inaba)

Kuroshitsuji - czyli jak wywołać wojnę 24. odcinkami. /Haru

Pewnego spokojnego dnia przeglądając http://nyanyan.pl/ natknęłam się na pewien obrazek...
Mianowicie tró historia jak to małe dziewczynki po obejrzeniu jednej serii (Kuroshitsuji) nazywają się Wielkimi Otaku. ._.
Nie zdenerwował mnie sam fakt, że te dzieci się tak nazywają. Z równowagi wyprowadził mnie właśnie ten post. ;-;
Jakiś czas potem pojawiła się seria właśnie takich obrazków. Kolejne jedenastolatki oglądające Kuroshitsuji i wielki hejt.
Nie rozumiem. Co was tak denerwuje? Wszyscy dobrze wiemy, że za dwa miesiące im przejdzie,a nasz kochany fandom pozostanie bez zmian.
Stop, a może tu nie chodzi o te dziewczynki tylko o to anime?
Przecież TRÓ OTAKU nie może splamić swego imienia takim badziewiem. Jak tak można. ._.
Zauważyłam, że fani A&M podzielili się na tych, którzy lubią i na tych, którzy nie lubią tej serii. To strasznie frustrujące, bo ja (jak zwykle) nie należę ani do tych, ani do tamtych. +_+
Co złego jest w tej serii? To, że jest tak popularna? Nie wiem.
A więc może ktoś mi wyjaśni skąd ta nienawiść? Proszę, bo naprawdę nie mam pojęcia.

sobota, 26 stycznia 2013

Heeeeeetaaaaliaaaaaa /Yuu


  UWAGA! Jest już pierwszy odcinek Hetalia The Beautiful World!!! Można go zobaczyć na youtube. Awwww *///*. wszystko jest taaakie piękne *^*. OGLĄDAJCIE~/Yuu



                                                                                                                                

Anime, które lubię. /Haru

W ostatnim poście wspomniałam coś o anime, których nie lubię. Teraz przyszedł czas na te, które przypadły mi do gustu. ^^'''

1. 5 centimeters per second- dlaczego? Może ze względu na to jak pięknie jest zrobiona animacja i jak cudowna jest kreska... A może dlatego, że kocham smutne romansidła, których koniec jest inny niż przypuszczałam, że będzie.
2. Durarara!! - sama nie wiem. Mam do tej serii jakiś sentyment. Poza tym uwielbiam Izaye i Kide. ^^
3. No.6 - kocham to anime ze względu na przesłanie, bohaterów i klimat. To tyle. ;-;
4. Un-Go-  tajemnice, kryminały, niesamowite postacie i akcja rozgrywająca się w dobrym tempie (nie lubię jak anime się wlecze w nieskończoność ._.). Właśnie za to lubię to anime.
5. Mardock Scramble - nie wiem czy ktoś słyszał ten tytuł, ale jeśli tak to na pewno wie, że ta seria jest bardzo... kontrowersyjna? Co mam powiedzieć? Historia prostytutki szukającej zemsty na swoim kliencie (który próbował ją zabić) przypadła mi do gustu i już. x''D
(Mardock Scramble)

piątek, 25 stycznia 2013

JESTĘ HIPSTERĘ...? /Haru

Wróciłam z tenisa. Padam na twarz, a tu jeszcze dwa odcinki Un-Go do obejrzenia...
Czasem mam wrażenie, że jak nie skończę jakiejś serii to świat mi się zawali na głowę. ;-;
Boli mnie to, że serie kochane przez wszystkich nigdy nie przypadają mi do gustu (nie mówię tu o Un-Go).
Ostatnimi czasy w internecie widuję wszelakie arty, gify i tak dalej z SAO. Mi się nie podobało. Obejrzałam do 10 odcinka i poległam. ._.'''
Wszyscy (czytaj: stanowcza większość) lubią Fairy Tail. Ja nie... ;_;
Mam wymieniać dalej? Lepiej nie, bo mnie ludzie znienawidzą.
Czemu tak jest?
BO JESTĘ HIPSTERĘ. >w<'''
Nie, nie jestem. -.- Po prostu tak mam i już.
Z góry przepraszam i mam nadzieje, że się hejty nie posypią. x"D

A tu tak, co do tenisa. ^^'' (Prince of Tennis)

Anime = życie? /Haru

Znacie to uczucie, kiedy oglądając jakieś romantyczne anime uświadamiacie sobie, że nigdy się tak nie zakochacie...? ;-;
Jakiś czas temu skończyłam oglądać Bokura ga Ita i dopiero dziś zorientowała się jak piękna miłość była tam przedstawiona. Taka... Prawdziwa. ^^
Wiem, że to głupie porównywać swoje życie do jakiegoś anime, ale nie mogę przestać tego robić. ;__;
Zawsze podczas oglądania mówią sobie: "Co ja bym zrobiła na jej miejscu..." albo: "Szkoda, że ja nie mam takich przygód.". 
Nie rozumiem siebie. Mam ciekawe życie, a i tak chcę za wszelką cenę je zmienić. 
Głupota. 

czwartek, 24 stycznia 2013

Żyjecie??? /Yuu

  Ludzie moi kochani,dajcie czasem jakiś znak życia. Napiszcie coś, czy wam się w ogóle ten blog podoba. Cokolwiek. Smutno jest pisać tylko dla siebie;_;/Yuu

Nowy nagłówek. /Haru

Jak widzicie <o ile ktokolwiek tu jest...> zmienił nam się nagłówek... x''D
Taki ciut nie dopracowany, ale cóż. Jedyny w swoim rodzaju. ^^ Mnie się podoba, a to najważniejsze.
W końcu to ja jako, tako go zaprojektowałam i poskładałam w całość. *-*
Enjoy.

Hetalia The Beautiful World/Yuu

  To pewne, że w tym roku ukarze się 5 sezon Hetalii. Ja słyszałam o dacie 25 i 28 stycznia (oby ta pierwsza). Powiem jedno. CHCĘ TO JAK NAJSZYBCIEJ!!!
  Jako zagorzała fanka nie mogę się doczekać mojej kochanej Hetalii. Kreska się poprawiła. Wszyscy wybishowieli *^*.
Seiyuu pozostają. Wszystko zapowiada się pięknie. A teraz próbki nowej kreski:



 Państwa Osi


                                          I alianci ^^

Yaoi vs Yuri /Haru

Ponieważ każdy już się na ten temat wypowiadał ja też to zrobię...
YURI I YAOI. 
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
Żart, nie powiem Wam nic na ten temat, gdyż uważam, że nie ma w tym żadnego sensu. Ludzie zawsze będą się o to kłócić, więc po co komu kolejny węgielek do ognia.? ;-;  
Dobrze wiemy, że yaoistki/yaoiści za bardzo odnoszą się z tym co lubią, a yuristki/yuriści nam nie przeszkadzają. Wszyscy już to potwierdzili... 
Ja osobiście nie znam yaoistek/yaoistów, dla których każde kolejne obejrzane anime jest wypełnione tylko i wyłącznie nowymi paringami. Zapewne jak bym kogoś takiego poznała, nie przejmowałbym się.  ._.'' 
Tyle ode mnie.  x''D

Spice and Wolf. /Haru

News z wydawnictwa Studio JG. Manga Spice and Wolf zostanie wydana w Polsce.
Premiera planowana jest na późny marzec tego roku. *-*
Całkiem ciekawie zapowiada się ten tytuł.
Opowiada o wędrownym kupcu (Lawrence Kraft) i bogini plonów (Horo)...
Jest podróż, są przygody, zwierzęce uszy i ogon... Wszystko co powinno być, jest. ^^
Czas zbierać pieniądze. >.<'''

WIELCY FANI. /Haru

Hejt, hejt wszędzie. ;__;
Zauważyłam ostatnio, że wiele osób ocenia innych przez pryzmat ilości obejrzanych anime i przeczytanych mang... Naprawdę?
Zdaje wam się, że robicie na kimkolwiek wrażenie przechwalając się, że obejrzeliście 200 różnych serii?
Nie, nie robicie. .__.
Znam setki osób, które widziały 20 anime i nie raz wydają się bardziej obeznane w temacie niż ci z niekończącą się listą na MyAniemeList... 
Liczba mang na półce też o niczym nie świadczy. Uwierzcie mi.
Nie raz miałam styczność z osobami, które wymieniły mi ponad 100 obejrzanych przez siebie tytułów, ale po zapytaniu ich o pierwszą, lepszą serie odpowiedź wyglądał mniej, więcej tak: "Aaa, ten no... Nie pamiętam. Ale coś chyba o jakiejś dziewczynie co się zakochała w kimś... Nie wiem.".
Noo, błaaagam... ;-;
A morał tej bajki jest krótki i niektórym znany... Nie nazywaj się WIELKIM Fanem nie będąc obeznanym. ^^'''


środa, 23 stycznia 2013

Nowa manga. /Haru

Nie wiem jak Wy, ale ja kupując nową mangę cieszę się bardziej niż kilkuletnie dziecko, gdy dostaje wymarzoną zabawkę. ^^'''
Co robię widząc nowy tom Dengeki Daisy, albo Alicji? Proste.

Moje zachowanie w kilku punktach:
1. Rzucam się w stronę pułki nie patrząc, czy aby przez przypadek nie potrącam staruszki, albo nie depczę małego dziecka. (wiem jestem straszna ;__;)
2. Gdy jestem już blisko zwalniam kroku i rozglądam się dookoła czy aby nikt nie widział tej chwili słabości.
3. Podchodzę bliżeeeeej.
4. Uważnie przyglądam się okładce (czy nie ma jakiejś skazy).
5. Otwieram mangę na pierwszej stronie (o ile nie jest zafoliowana).
6. Szybko przekartkowuje i jeśli nikt nie patrzy... Wącham jedną ze stron. *///*
7. Gdy zdecyduje się na zakup, płacę te kolosalne pieniądze (ok.19.99zł) i szybko uciekam ze sklepu.
8. Siadam w domu i wpatruje się w nią, puki nie poczuje potrzeby na chwilowe odwrócenie wzroku (nigdy nie mam takiej potrzeby .___.)
9. W końcu decyduje się na zaczęcie czytania.
10. Spokojnie czytam każdą stronę.
11. A potem... A potem przenoszę się do zupełnie innego świata i już nic nie może mnie z niego wyciągnąć. *-*

wtorek, 22 stycznia 2013

Higurashi no naku koro ni. /Haru

Higurashi no naku koro ni- anime z początku zapowiada się ciekawie... 
Szczególnie pierwsze sceny. 
<Bicie kogoś bejsbolem zawsze spoko>  x''D Zobaczymy co z tego wyniknie. 

 Powiem Wam w sekrecie, że od początku denerwują mnie główne bohaterki, 
więc nie wiem czy wytrzymam do 
końca. ;_;



Piękne tłumaczenie xD /Yuu


  Ah Kaito, mój drogi Kaito... Wszystko pięknie ale nie podejrzewałam cię o nachodzenie młodych panienek pod osłoną nocy... O.O

Soul Eater /Haru

Nie uwierzycie, ale zabrałam się za Soul Eater'a... Zboczona, głupkowata manga. Nic specjalnego. ;_; Troszku żałuję, że ją kupiłam, ale no cóż. Tak samo było ze Stigmatą(-om, nie wiem jak to się odmienia) ... Może po troszku dłuższej lekturze się do niej przekonam... A może nie...

poniedziałek, 21 stycznia 2013

Magazyn Otaku /Yuu

  Dzisiaj przed szkołą poszłam do Empiczka kupić mangę. Moje rozczarowanie, że akurat poszukiwanej nie było. Ale zaczęłam przeglądać Kyaa! i Arigato. Aż tu nagle widzę Otaku.  Na okładce miniaturki plakatów. I co ukazuje się moim oczom??? PLAKAT Z POLSKĄ z mojego anime i mangi No 1 czyli HETALII!!! Rzucam się na ten nieszczęsny magazyn, otwieram na środku, odwijam plakat i następuje chwila ślinotoku.
  Po jakimś czasie stwierdziłam, że powinnam iść do kasy. Później zadowolona maszeruję z moim zakupem do szkoły. Oczywiście na przerwie wołam Haru i resztę i pokazuję im to cudo!

A teraz Felcio czuwa nad mym łóżeczkiem ^^ /Yuu

niedziela, 20 stycznia 2013

Vocaloidy /Yuu

  To moja ulubiona piosenka Nico Chorus (jednaz z kilku ^^"). Co w ogóle myślicie o Vocaloidach???
Moje ulubione trio to Rin i Len Kagamine and Kaito. Niedawno robiłam cospaly Rin. Moooze kiedyś moi kochani zobaczycie ale to moooże ^^. Ma suknia do Daughter of Evil się szyje. Myślę, że babunia do marcowego Pyrkonu ją skończy.



 

P.S. Pamiętajcie o  życzeniach i laurkach na Dzień Babci i Dziadka ^^ /Yuu

sobota, 19 stycznia 2013

5 centimeters per second /Haru

5 centimeters per second, piękne anime. Cudowna kreska, wspaniała muzyka i historia, która została opowiedziana w niesamowity sposób.
  Miłość, smutek, uczucia tak znane człowiekowi, zawarte w tym pięknym opowiadaniu. Prawdziwe łzy, prawdziwy śmiech, wszystko w jednym. Naprawdę zachwycające. Nie mogę powiedzieć choćby jednego złego słowa, dlaczego? Pewnie przez to, że wszystko było tam takie prawdziwe? A może dlatego, że dobrze wiem jak to jest czuć tak wielką bezsilność, jaką czuli główni bohaterowie? Nie mam pewności.
Natomiast mogę z całego serca zachęcić do zapoznania się z tym tytułem. Jestem pewna, że Wam się spodoba.

Moje bazgroły #2 /Haru

Czytając mangi mam wrażenie, że przenoszę się do zupełnie innego świata, nie muszę przejmować się codziennością, odcinam się i puf... Już mnie nie ma. Kocham to uczucie. A Wy?


Alicja w Krainie Serc /Haru


  Cieszcie się ludzie, bo dziś przeczytać możecie o „Alicji w Krainie Serc”. Co tu wiele pisać, manga powszechnie kochana, autorka wśród wszystkich szanowana i bla, bla, bla. Jak bóbr mi świadkiem, nigdy nic złego na temat tej mangi nie powiedziałam. Lecz stop, o czym ona jest? Przecież nikt nie wie… Tak, o to i ja, Haru zaraz wam wyjaśnię. 
  Od co. Dziewczyna zwana Alicją pojawia się naglę (a to wszystko wina jakiegoś psychopaty królika Petera White’a) w Krainie Serc. Już w pierwszych scenach ktoś, coś w nią wmusza, celuje do niej bronią i nie raz wyznaje jej miłość. Można by powiedzieć, że to manga dla ludzi, którzy lubią mieć wszystko od razu podłożone pod sam nos, ale nie. Fabuła jest o stokroć bardziej złożona. Jest tam kot Borys, mafioso Blood Dupre,  inny królik Elliot, królowa kier Vivaldi, żołnierz Ace, koszmar Nightmare, właściciel wesołego miasteczka Gowland, krwawi bliźniacy, zegarmistrz Julius i wiele, wiele innych postaci (za dużo by wymieniać)… Oni wszyscy odgrywają tam ważną rolę, jakby to powiedzieć są: najważniejszymi pionkami w tej „grze”. Głównymi wątkami w tej historii są: wątki miłosne (jest ich mnóstwo… ;__;) oraz wojna pomiędzy różnymi częściami krainy. Wybuchy, dziwna broń, krwawe starcia, zaciekli wrogowie walczący na śmierć i życie czyli wszystko co lubi czytelnik. J 
  Hola, hola, a co z tym głębokim i sensownym przekazem, wielce wspaniałą tajemnicą zawartą w każdym dialogu? Po co to komu, skoro całość jest tak niesamowita!? Kocham każdą stronę, każde okienko(?), każdy dymek, wszystko co związane z tym tytułem. Nie ma chwili w której nie cieszyłabym się z kupna pierwszego tomu i zapoznania się z twórczością Soumei Hoshino i wspaniałym pomysłem QuinRose. Uwielbiam i polecam. Naprawdę warto. 

Moje bazgroły #1 /Haru

Zaraz biorę się za oglądanie  5 centimeters per second, więc zajęcie na jakiś czas mam, ale i tak nuda bierze górę. ;-; Zaczęłam rysować (po pięciu minutach skończyłam) i spójrzcie jakie paskudztwo mi wyszło:
Badum... Za jakiś czas wstawię króciutką recenzję (o ile te wypociny można tak nazwać) dotyczącą Alicji w Krainie Serc. 

Moja mama o anime. /Haru

  Ostatnio w telewizji (bodajże na AXN Spin) leciały odcinki Vampire Knight. Moja kochana mama postanowiła zobaczyć cóż to jest... Z tego co zauważyłam spodobało jej się. *-* Jestem dumna. ^^ Zawsze chciałam porozmawiać z kimś z mojej rodziny o anime. Może wreszcie spełni się moje małe marzenie?

  Trzymajcie kciuki.
/Haru

środa, 16 stycznia 2013

Sword Art Online /Yuu

  Ostatnie anime, które obejrzałam to Sword Art Online (lenistwo zwyciężyło i wybrałam krótkie). Co mogę powiedzieć. Fabuła jest prosta.
  Akcja toczy się w 2022 roku zawładniętym przez najnowszą grę MMORPG zwaną Sword Art Online (w skrócie SAO). Za pomocą tzw. NerveGear'a (dziwnego hełmu dołączonego do gry) możesz całkowicie przenieść się w wirtualny świat. Jak w każdej grze tego typu zdobywasz doświadczenie, itemy itp. Ale jest jeden haczyk. Mianowicie pewnego słoneczno-wirtualnego dnia psychiczny twórca gry Kayaba Akihiko stwierdza, że świetnym pomysłem będzie uwięzienie wszystkich graczy (znika możliwość wylogowania się). Żeby mogli się wylogować muszą przejść CAŁĄ grę. Ale skoro takie zwykłe przejście byłoby nad wyraz nudne, twórca wymyślił, że kiedy gracz umiera podczas starcia np. z bossem prawdziwy on musi podzielić los swego awatara. Nadal gra wydaje się fajna??? Nie sądzę.
  Nasz główny bohater Kirito (naprawdę nazywa się Kazuto Kirigaya) wpada na genialny pomysł przejścia gry solo. Ale na swojej drodze spotyka piękną Asunę. I akcja się zaczyna...
  Mi osobiście to anime bardzo się spodobało. Taka romanso-fantasy-przygodowa akcja. Co prawda 10 odcinek jest troszku przesłodzony ale nie dajcie się zwieść. Potem jest naprawdę ciekawie (szczególnie odc. 24 ^^).

Polecam /Yuu

poniedziałek, 14 stycznia 2013

Czuję się inna. ;__; /Haru

  Ostatnimi czasy zauważam, że coraz mniej ludzi mnie rozumie. ;__; Wystarczy, że zacznę rozmawiać z  kimś o anime/mandze wszyscy dookoła patrzą na nas jak na wariatki. >w<'''
To, że nie wszystko rozumieją jest jedną sprawą, inną jest to, że wtrącają się do rozmowy z pytaniem: "O czym wy gadacie?!". <Jakby to ich jeszcze interesowało...> 
  Wiem, że określenia yandere, tsundere, ecchi, yuri itd, mogą być im nie znane, ale jeśli nie interesują się odpowiedzią to po co pytają? .__. 
  Gorzej bywa, gdy np. robiąc jakiś projekt w grupie ja i Yuu gadamy: "No ta bohaterka mogłaby być taka tsundere, ale potem się okaże, że to nie tak... I wtedy ta druga jak Yuno z Mirai... Dedukcja jak u L'a!... I bla, bla, bla", wtedy nie rozumie nikt. Spojrzenia spoczywają na nas i... BUM, albo salwa śmiechu w stylu "nie mam pojęcia o czym mówisz", albo głucha cisza. 
  Czy nie prościej było by zostawić nas w spokoju? Nieeee, skądże. ;-; Ludzie muszą wiedzieć WSZYSTKO (przez co resztę czasu poświęcamy na wyjaśnienia, a nie na robieniu czegoś ważniejszego). 

 
/Haru

niedziela, 13 stycznia 2013

Na początek

Skoro Haru powiedziała swoje to teraz pora na mnie. Dołożymy wszelkich starań aby ten blog Was nie zanudził. Bądźcie przygotowani na trochę dziwaczne opisywanie wydarzeń naszego życia (w sumie jesteśmy prawie nierozłączne więc mowa tu o "naszym" życiu). Sposób w jaki patrzę na świat jest trochę inny od momentu, w którym wciągnęłam się w świat mangi i anime.
To naprawdę zmienia światopogląd. Nie dłużąc zapraszam do śledzenia poczynań naszego bloga. ^^ /Yuu

WITAM.

Głównym celem tego bloga jest przedstawienie chwil z życia fana mangi i anime. Co oznacza moje prywatne przeżycia i to z jakiej perspektywy na nie patrzę. ^^''' Wiem, że dzięki temu hobby trochę zmieniło się moje spojrzenie na świat i chciałabym przedstawić Wam mój punkt widzenia.
Bez przynudzania, zapraszam do czytania. :3
/Haru