Idę sobie spokojnie Starówką, podchodzę do Empiczka i jak zazwyczaj przystaje przy stoisku z mangami. W sumie nic nowego nie było, ale czort z tym.
Nagle znikąd pojawia się grupka młodzieży w wieku przedszkolnym (czytaj starsza podstawówka, klasa 5-6). Jedna z dziewczynek zaczyna przeglądać leżącego przed nią Bleacha. Nie odzywam się. Nie komentuje tego, że zaczęła czytać od tyłu... x''D
Nagle znikąd pojawia się grupka młodzieży w wieku przedszkolnym (czytaj starsza podstawówka, klasa 5-6). Jedna z dziewczynek zaczyna przeglądać leżącego przed nią Bleacha. Nie odzywam się. Nie komentuje tego, że zaczęła czytać od tyłu... x''D
Jeden z chłopców drze się na cały sklep:
- LOL, to te chińskie bajeczki? Kto to wogle czyta?!
Siedzę cicho. Mam ochotę powiedzieć: "Ja czytam i nic ci do tego.", ale mimo wszystko się powstrzymuję.
Ich rozmowa schodzi na jakiś dziwny tor. Jeden z nich mów, że nie raz widział w internecie jakieś obrazki typu:
.__________________.''' I've see enaugh hentai to know where this is going.
I wiecie co...? Zabolało mnie to, że ludzie po zobaczeniu kilku takich artów od razu skreślają wszystko co związane z anime.
To przykre, ale trzeba żyć dalej i zmagać się ze stereotypami. ^^
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz